Wojna z szarańczą, czyli powrót do Gears of War 3

Witajcie!

Dzisiaj po trochę dłuższej przerwie chciałem przybliżyć wam już trochę starą aczkolwiek dalej nieźle trzymającą się produkcję studia Epic Games a mianowicie Gears of War 3. To poczniemy na tym o czym to jest. Otóż jest to trzecioosobowa gra z 2011 roku. Głównym bohaterem jest Marcus Fenix, który należy do oddziału koalicji zostaje on uwięziony jednakże po powrocie szarańczy wypuszczają go i karzą walczyć szeregach koalicji.

Szarańcza powraca po raz trzeci, ale tym razem zmodyfikowana. Marcus w pewnym śnie widzi ojca, który z nim rozmawia po tej sytuacji przekonany, że jego ojciec zginał dowiaduje się, że jednak żyje. Marcus natychmiast zaczyna poszukiwania. Jego przełożony tuż przed śmiercią przekazuje mu nagranie i mówi gdzie może znajdować się jego ojciec. W miasteczku Mercy zostają zaatakowani przez szarańczę w tym starciu ginie ,,Dom" jego najlepszy przyjaciel. Marcus załamany kontynuuje poszukiwania. W kryjówce Azura odnajduję ojca, który opracował reaktor to wyniszczenia rasy szarańczy, lecz krótko po tym ojciec mówi mu, że testował na sobie środki do zabicia populacji szarańczy po czym ginie. Marcus dopada Myrrah władczynię szarańczy.

MECHANIKA

Co do mechaniki po mimo upływu tylu lat nie zestarzała się dalej jest całkiem grywalna i przynosi frajdę przez długie godziny. Trzecioosobowa, dynamiczna strzelanka oferuje bardzo ciekawy multiplayer do wyboru w nim mamy takie tryby jak król wzgórza, hordę, drużynowy deathmatch czy skrzydłowy.

FABUŁA

Fabuła w grze jest bardzo ciekawa nie ma ona żadnych zadań pobocznych i nie mozna zmieniać postaci lub ulepszać aczkolwiek, wątek główny sprawia, skupiamy się na samej fabule a nie na takich drobnostkach i pomimo tego, że gra nie kończy się happy endem to przyciąga uwagę i mimo tego, że ma już swoje lata to zasługuje na to, żeby wyjąć ją z półki wrzucić do napędu i sledzić historię Marcusa Fenixa oraz jego przyjaciół. Moja ocena to 8.5/10.

Jeżeli podoba ci się moja praca i ciekawią cię moje posty to zostaw po sobie komentarz.